Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

M.Kądzioła: Zabrakło trochę doświadczenia

Michał Kądzioła „na gorąco” o swym udziale w turnieju Mysłowice Open.
Jakub Bochenek (Strefa Siatkówki): Troszkę przedwcześnie zakończyliście udział w mysłowickim turnieju.

Michał Kądzioła: Na pewno chcieliśmy dłużej pograć, przed naszą publicznością. Zabrakło trochę doświadczenia, może trochę nas trema zjadła...

Jak oceniasz Waszą grę podczas tego turnieju?

- Jesteśmy zadowoleni ze swojej gry. Kuba jest zadowolony, ja też. Moim największym mankamentem przed tym turniejem było wystawianie. Dzisiaj nie miałem z tym problemów i bardzo dobrze mi się grało. Było w porządku.

Trochę gorzej poszło Wam w pierwszym spotkaniu przeciwko Holendrom. Czego Wam zabrakło do zwycięstwa?

- Myślę ze niczego. Po prostu nie wyszedł nam mecz. Zagraliśmy słabiej niż drugim spotkaniu, choć też na dobrym poziomie. Może też było troszkę za wcześnie dla nas (śmiech)

Mysłowicki Word Tour to już dla Was historia. Jakie plany na najbliższą przyszłość w tym Mistrzostwa Świata?

- Na razie zostaję w Mysłowicach, aby dopingować swoich kolegów. Jeśli chodzi o Mistrzostwa Świata to na pewno chcielibyśmy wyjść z grupy. Chcemy dobrze grać i pokazać się z jak najlepszej strony.

W turnieju pozostała jeszcze para Fijałek/Prudel. Jak oceniasz ich szanse?

- Grzegorz i Mariusz lubią grać z silniejszymi przeciwnikami. Na pewno bardzo pomoże im publiczność. Nam bardzo pomogła, im też. Myślę że wylądują na pudle (śmiech). A tak naprawdę, to w tak silnie obsadzonym turnieju, zajęcie miejsca 9-12 byłoby wielkim sukcesem.